środa, 25 czerwca 2014

Gray days. Colorful thoughts.

Czasami przychodzi taki dzień, gdy nie masz co robić na komputerze, a pogoda jest co najmniej beznadziejna. Wyjście z domu nie wchodzi w grę, a wszytko co można robić w czterech kątach już Cię nudzi. 
Przeglądasz posty na blogach, które już widziałeś kilka razy, lecz nie znasz innych bloggerów i bloggerek. W tym momencie wpadasz na pomysł, by stworzyć coś własnego. Zobaczyć jak to jest po drugiej stronie, gdzie to Ty piszesz coś dla ludzi, a nie oni dla Ciebie. 
Czujesz impuls. Zakładasz własnego bloga i piszesz. Nie wiesz o czym, nie wiesz jak. To Twój pierwszy post w życiu. Piszesz, kasujesz. Piszesz, kasujesz. Piszesz, kasujesz. Zapętlająca się historia.
Nie wiesz o czym chcesz mieć bloga. Nie umiesz dobrze pisać. Nie znasz się na niczym na tyle, by 'uczyć' innych, ani nie jesteś tak ciekawą i nietypową osobą by prowadzić wirtualny pamiętnik. 
Znowu kasujesz wszytko i rezygnujesz. Wyłączasz komputer i oddajesz się swojej pasji. Rysujesz, rysujesz i rysujesz. W tym momencie pojawia Ci się w głowie nowa inicjatywa. Postanawiasz pokazać ludziom swoje bazgroły. To nic, że nie są idealne. To nic, że ludzie mogą różnie zareagować. To nic. 
Piszesz post od nowa, wstawiasz zdjęcia. Oto i on. Twój pierwszy post na Twoim blogu.


















Rysunek na podstawie fotografii Natalii Żygłowicz. 

Link to zdjęcia i Jej profilu na fb.
FACEBOOK NATALIA ŻYGŁOWICZ PHOTOGRAPHY







Zapraszam do oceniania, komentowania i poprawiania! :))